Przepis na ciasteczka piernikowe z sobotniego spotkania kulinarno – ziołowego

370 g mąki pszennej
120 g zmielonych migdałów
5 łyżeczek przyprawy korzennej do piernika
1,5 łyżeczki zmielonego cynamonu
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
300 ml płynnego miodu
130 g masła
3/4 szklanki bardzo drobno posiekanej (może być w blenderze) kandyzowanej skórki pomarańczowej
W misce wymieszać suche składniki: mąkę, migdały, sodę, proszek, przyprawę do piernika i cynamon. Masło i miód rozpuścić w rondelku z grubym dnem, nie gotować, potem chwilę lekko przestudzić. Połączyć ciepłą masę maślano – miodową z suchymi składnikami, dodać skórkę i wymieszać (można mikserem). Ciasto ma być dość lepiące (nie dosypywać mąki). Przykryć ściereczką i ostudzić, masa wtedy zgęstnieje.
Z przestudzonego ciasta zrobić kulki wielkości orzecha włoskiego. Piec na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia, układać w pewnej odległości od siebie (urosną). Kulki lekko spłaszczać spłaszczyć (można łyżką).
Piec w 180ºC ok 15 minut (dłużej będą zbyt kruche i twarde). Po wyjęciu z piekarnika będą bardzo miękkie, ale po kilku minutach można przekładać na kratkę do wystudzenia. Po wystygnięciu wierzch kruszeje, ale znów zmięknie po polukrowaniu.

2 szklanki cukru pudru
kilka łyżek gorącej wody
Cukier rozetrzeć z wodą, polukrować pierniczki.

Jedno przemyślenie nt. „Przepis na ciasteczka piernikowe z sobotniego spotkania kulinarno – ziołowego

  1. Bardzo podobne pierniczki właśnie dzisiaj upiekłam 🙂 tylko zamiast migdałów dodałam orzechy laskowe i dodatkowo łyżeczkę mielonego pieprzu, wyszły bardzo dobre pikantne pierniczki.

Odpowiedz na „~lutraAnuluj pisanie odpowiedzi