Styczniowa herbatka…

Zaparzyłam ostatnią miarkę zimowej herbatki i cóż… zapasy się skończyły…

Czas więc pobudzić nieco wyobraźnię i zmieszać, co natura dała i co w domu udało się zgromadzić na styczniowe wieczory:

Na 100 g mieszanki: 70 g dobrej czarnej herbaty liściastej, 5 g czystka, 5 g kwiatów bławatka, 5 g trawy cytrynowej, całe kwiaty malwy czarnej, suszona cytryna lub limonka pokrojone w kostkę. Jeśli ktoś zasuszył pigwę w plasterkach, to jest to dobry moment, żeby jej użyć.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Składniki wymieszać i sporządzić napar zalewając 1 łyżeczkę mieszanki gorącą wodą. Odcedzić i pić z dodatkiem malin lub soku malinowego.

Herbatka łagodzi niektóre objawy zaczynającej się infekcji dróg oddechowych (malwa, czystek, maliny) oraz dostarcza naturalnych antyoksydantów (limonka/cytryna, bławatek). Lekko rozgrzewa (trawa cytrynowa, maliny).

Wieczorny herbaciany rytuał czas zacząć…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jedno przemyślenie nt. „Styczniowa herbatka…

  1. ajj na styczniowe wieczory takie herbatki są ekstra. ja zamawiam różne smakowe herbaty np Red Shadow czy Rajski Ogród na ymt24 pl

Odpowiedz na „~gohaAnuluj pisanie odpowiedzi