Makowe specjały…

piegusek

Mak – w lecznictwie wykorzystuje się przede wszystkim mak lekarski. Na uwagę zasługuje także mak oleisty i polny.

Z maku lekarskiego pozyskuje się sok mleczny, który zawiera alkaloidy takie jak: morfina, narkotyna, papaweryna oraz kodeina i inne, kauczuk, flawonoidy.

Sok mleczny uzyskuje się poprzez nacięcie niedojrzałych torebek maku i odpowiedni proces suszenia. Morfina działa przeciwbólowo, spowalnia ruchy jelit i powoduję depresję ośrodka oddechowego, kodeina zaś hamuje kaszel i jest także środkiem przeciwbólowym. Papaweryna działa rozkurczowo na mięśnie gładkie naczyń krwionośnych i układu moczowego oraz pokarmowego.

Nasiona maku oleistego są źródłem białka i oleju, który używany jest jako składnik farb, perfum, konserw czy wyrobów cukierniczych. Można go dodawać do sałatek. Niebieskie nasiona maku dodaje się do wypieków cukierniczych oraz pieczywa.

Zastosowanie w lecznictwie:  Odmiany opiumowe służą do pozyskiwania alkaloidów i stosowane zgodnie z przeznaczeniem: w leczeniu kaszlu, bólu nowotworowego, kolek, stanów skurczowych itp. Ponieważ związki te są substancjami zaliczanymi do środków uzależniających, toteż ich uprawa w wielu krajach jest unormowana prawnie.

Mak polny posiada  z kolei zastosowanie w medycynie tradycyjnej. Zbiera się w porze kwitnienia płatki maku i wykonuje z nich napar, który działa przy utrudnionym odkrztuszaniu, gdyż zawiera sporo śluzu oraz ma działanie lekko uspokajające.

Napar: garść wysuszonych płatków maku polnego, 1 łyżkę kwiatostanów lipy zalać 1 filiżanką gorącej wody. Zaparzyć pod przykryciem i odcedzić. Pić na skołatane nerwy oraz przy kaszlu, chrypce, podrażnionym gardle oraz przeziębieniu. Można wykonać z nich także syrop.

Są również źródłem antocyjanów, które poprawiają mikrokrążenie. Nie należy jednak używać ziela i soku, gdyż zawierają one substancje narkotyczne.

Mak niebieski, którego używamy do potraw niewątpliwie pięknie wzmacnia pracę układu pokarmowego, gdyż wspomaga efekt przeczyszczający. Dlatego, jeśli planujemy dużo jeść w święta, nie zapomnijmy o maku…

Zastosowanie w kuchni: Trudno wyobrazić sobie świąteczne wypieki bez maku. Na dobre zakorzeniło się jego stosowanie w naszej kuchni.

Ciacho makowe z manną: 1 szklanka cukru, 1 cukier waniliowy, 25dag maku, 4-5 jaj, 1/2 kostki masła, 7 łyżek manny, proszek do pieczenia, sok z cytryny, 50dag jabłek.

Mak przygotować jak zwykle na makowiec (wypłukać, namoczyć, odcedzić, zmielić dwa razy). Jajka utrzeć z cukrami, dodać mak. Roztopić masło i dodać po ostudzeniu. Jabłka zetrzeć na tarce, polać je sokiem z cytryny i dodać do masy, następnie dołożyć kaszę mannę i wymieszać. Ciasto piec w nagrzanym piekarniku w 200°C przez 45 minut.

Szybki makowiec: (przepis zasłyszany u fryzjera:) ): gotowe ciasto francuskie, gotowa masa makowa, zmielone bakalie. Rozłożyć ciasto francuskie, nałożyć na nie grubą warstwę masy makowej, posypać dowolnymi bakaliami i zwinąć jak roladę. Piec w piekarniku, aż się zarumieni ciasto i będzie upieczone.

Makagigi: 30dag miodu, pół szklanki cukru, szklanka maku i 10dag orzechów. Miód i cukier zrumienić razem, dodać suchy mak i rozdrobnione orzechy, kilka minut podprażać. Wyłożyć na stolnicę i wałkować mokrym wałkiem. Zastygłą masę pokroić w prostokąty i wyłożyć na tacy.

Babeczki makowe: Masa makowa: 50dag maku, 20dag masła, 5 jaj, 1 szklanka cukru, rodzynki, olejek migdałowy. Jeśli nie lubimy rodzynek, można zastąpić je miodem lub wykonać w prostszej formie bez nich.

Na ciasto: 40dag masła/margaryny, 60dag mąki, 4 żółtka, 20dag cukru, 1 cukier waniliowy.

Polewa (niekoniecznie): 3 łyżki mleka, tyle samo kakao, masła/margaryny i cukru.

Ciasto: mąkę zmieszać z wiórkami margaryny, cukrem, żółtkami. Uformować ciasto i wstawić do lodówki na kilka godzin.

Masa makowa: Utrzeć masło, ubić żółtka i białka osobno, zmieszać je razem. Dodać zmielony mak jak na makowiec, wymieszać. Wyłożyć foremki na babeczki ciastem, a następnie każdą z nich masą makową. Piec w rozgrzanym piekarniku do zarumienienia.

Polewa: Na wolnym ogniu rozpuścić margarynę, dodać kolejno: mleko, cukier, kakao mieszając. Lekko ostudzić i polać nią upieczone babeczki.

Zastosowanie w kosmetyce: Mak polny używany jest do wyrobu płynów do higieny intymnej, zalecanych przy miesiączce.

W naszej codziennej kosmetyce możemy użyć maku jako składnika peelingu do ciała.

Peeling do ciała: w miseczce zmieszać 2 garście maku z oliwą z oliwek na papkę. Wmasować w mokre ciało, następnie spłukać. Peeling zadziała lekko oczyszczająco i zapewni odpowiednie natłuszczenie skóry. Oliwę z oliwek można zastąpić dowolnym innym olejem roślinnym np.olejem lnianym czy chociażby olejem arganowym.

Peeling do stóp: zmieszać 1 garść maku, 1 garść zmielonych płatków owsianych oraz oliwę lub inny olej roślinny. Wmasować w zmoczone stopy, pozostawić na 5-10 minut. Spłukać. Odżywia stopy i usuwa zbędne komórki zrogowaciałego naskórka. Świetny nota bene na zimowe przesuszone stopy.

Ja postanowiłam wzbogacić przepis o dodatek oleju z czarnuszki. Taki peeling dodatkowo rozgrzeje zimne stopy, jeśli intensywnie go w nie wmasujemy. Nazwę go: „Zimowa stopa”:)

W domu za chwilę zapachnie świętami – rybką, barszczem, ciastem, także makowym… Warto pamiętać, że jeśli zostanie nam trochę maku po wypiekach, możemy go spożytkować na inne specjały, chociażby kosmetyczne. Inwencja twórcza nie zna granic… Zatem makowce, przekładańce, ciasta i ciasteczka rośnijcie nam…