Aromatyczny talizman, czyli o gałce muszkatołowej

OLYMPUS DIGITAL CAMERAMuszkatołowiec, gałka muszkatołowa – surowiec leczniczy stanowi nasienie. W kuchni wykorzystuje się także kwiat muszkatołowy, czyli wysuszoną owocnię. Głównymi składnikami leczniczymi  występującymi w gałce są: związki goryczowe, olejek eteryczny i tłuszcz. W olejku dominuje: eugenol, geraniol i pinen. Zawiera także substancję halucynogenną, która w dużych dawkach może zaburzać świadomość i spowodować objawy zatrucia. Gdzieś czytałam, że zjedzenie 3 gałek muszkatołowych na raz może spowodować nawet zgon. Surowiec działa przede wszystkim na przewód pokarmowy, poprawiając jego funkcjonowanie. Zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, stany skurczowe jelit. Do użytku zewnętrznego zaś przynosi ulgę w bólach reumatycznych.

Zastosowanie w lecznictwie: Jako przyprawa pobudza trawienie i zmniejsza kolki jelitowe. Łagodzi wzdęcia. Jest pomocna w biegunce (używana w małych ilościach). W badaniach wykazano, że zmniejsza apetyt :), choć pobudza trawienie.

Tu przyznam szczerze, że na mnie gałka muszkatołowa  działa w ten sposób, że mocno przyspiesza przemianę materii i trawienie:).

Olejek muszkatołowy znalazł zastosowanie w zwalczaniu bólów reumatycznych. Drażni miejscowo i wywołuje przekrwienie w miejscu aplikacji, poprawia krążenie miejscowo i rozgrzewa. Przynosi ulgę w bólach o różnej przyczynie.

U kobiet w ciąży spożywanie dużych ilości gałki może wywołać poronienia, gdyż nasila produkcję prostaglandyn, odpowiedzialnych za kurczliwość macicy.

Napar: pół łyżeczki sproszkowanej gałki muszkatołowej zalać wrzątkiem i zaparzyć pod przykryciem. Odcedzić i płukać gardło przy infekcji lub pić na kaszel.

Zastosowanie w kuchni: Gałka muszkatołowa jest powszechną przyprawą nie tylko w Polsce. W małych ilościach jest bezpieczna. Nadaje wspaniały aromat zarówno ciastom, sosom, wypiekom, warzywom oraz owocom. Można dodać ją do zupy z dyni, do kapusty, a także do mięsa (baranina, jagnięcina, ryby). Wchodzi w skład niektórych likierów. Ma ostry i gorzkawy smak.

We Włoszech jadłam cielęcinę doprawioną gałką muszkatołową. Jednak uważam, że najlepiej komponuje się ze szpinakiem.

Tarta ze szpinakiem wg Ani, w której jestem szczerze zakochana:

Ciasto półkruche: 0,5 kg mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 25 dkg schłodzonego masła, jajko, łyżka śmietany, ½ łyżeczki soli (ewentualnie łyżeczka octu). Mąkę z proszkiem do pieczenia posiekać z masłem, dodać jajko, śmietanę, sól i zagnieść jak najszybciej razem. Zostawić w lodówce na co najmniej 2 godziny.

Masa: Szpinak (2 opakowania mrożonego), czosnek, sól, pieprz, gałka muszkatołowa, szklanka śmietany (12% albo 18% – gęsta), 4 jajka, (ewentualnie trochę startego żółtego sera). Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić 2 ząbki posiekanego czosnku, dodać szpinak (używam mrożonego). Zostawić do ostudzenia. W misce wymieszać śmietanę, jajka i przyprawy. Połączyć z chłodnym szpinakiem. Formę do tarty wyłożyć cienką warstwą ciasta, na to wyłożyć masę szpinakową, wkładać do gorącego piekarnika. (~ 200 stopni), piec około 20 minut, do zrumienienia. Z przepisu wychodzą 2 tarty.

Krem marchewkowo – pomarańczowy (przepis mojego męża): 8 marchewek, sok z 1 pomarańczy, kawałek imbiru, 2 ziemniaki, 1 serek topiony śmietankowy, gęsta śmietana, gałka muszkatołowa, świeża kolendra, szklanka bulionu.

Ugotować obrane i pokrojone w plasterki marchewki oraz ziemniaki w bulionie. Zmiksować i dodać starty imbir i serek topiony. Wlać sok z pomarańczy. Na środku talerza z zupą zrobić wyspę z łyżki gęstej śmietany, na nią świeża kolendra, na całość zaś starta gałka muszkatołowa.

Można podawać ją z groszkiem ptysiowym, grzankami, pestkami słonecznika, itd. lub doprawić octem balsamicznym.

Zastosowanie w kosmetyce: Olejek muszkatołowy jest używany w kosmetyce jako składnik mydeł i perfum.

Olej muszkatołowy (masło) stanowi podłoże maści i kremów.

Gałka muszkatołowa służyła wędrowcom za talizman obok serca nietoperza i zębów borsuka… W niektórych krajach zalicza się ją do afrodyzjaków. Budzi ciekawość jej lecznicze i kulinarne działanie oraz efekty nie koniecznie pożądane…To taka trochę niegrzeczna roślinka…

Dodaj komentarz