Cukierki ziołowo-miodowe na gardło i na chrypkę…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Cukierki ziołowo – miodowe: 

Składniki: 1 łyżeczka suszonych liści mięty, 1 łyżeczka kwiatów nagietka, 1 łyżeczka liści szałwii, pół łyżeczki ziela tymianku, kilka owoców anyżu, 2 krople olejku eukaliptusowego, pół szklanki cukru (biały lub trzcinowy lub obydwa w proporcji 1:1), 1/4 szklanki miodu.

Z ziół wykonać napar, zaparzając je pod przykryciem 15 minut, następnie odcedzić. W rondelku umieścić miód, cukier. Gotować na wolnym ogniu ciągle mieszając do uzyskania gęstej masy. Dodać 1/5 szklanki naparu i chwilę gotować na małym ogniu ciągle mieszając. Na końcu dodać olejek eukaliptusowy i tylko zamieszać. Otrzymaną masę wylać do silikonowej formy na kostki lodu  i wstawić do chłodnego miejsca.

Mięta – przynosi ulgę w bólu gardła.

Tymianek działa wykrztuśnie i odkażająco.

Nagietek łagodzi stany zapalne.

Szałwia działa ściągająco i odkażająco.

Anyż i olejek eukaliptusowy ułatwiają odkrztuszanie i odkażają błony śluzowe.

Słodkiego, miłego życia… czyli o słodkim korzeniu lukrecji…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Lukrecja gładka – surowiec zielarski stanowi korzeń. Jest on bardzo słodki w smaku. Głównymi jego składnikami są: saponiny triterpenowe, kumaryny, flawonoidy oraz cukry, a wśród nich: sacharoza, glukoza i skrobia. Lukrecja bywa stosowana jako środek wykrztuśny, przeciwzapalny i odkażający w chorobach układu oddechowego oraz pokarmowego. W niektórych preparatach służy jako corrigens (poprawia ich smak). Znana od dawna jako składnik czarnych cukierków.

Zastosowanie w lecznictwie: Rozdrobniony korzeń lukrecji gładkiej wchodzi w skład mieszanek ziołowych o właściwościach wykrztuśnych. Łagodzi także stany zapalne dróg oddechowych, działa odkażająco na bakterie i wirusy. Pomocniczo stosuje się go w chorobie wrzodowej oraz nieżycie jelit. Żuty korzeń zapobiega zaparciom. Surowiec wspomaga oczyszczanie organizmu i działa rozkurczowo.

Nie należy jednak stosować go zbyt długo (do 1,5 miesiąca) i w dużych dawkach ze względu na fakt, że może podnosić ciśnienie tętnicze, zwiększać ryzyko powstania obrzęków i obniżenia poziomu potasu. Unikać w ciąży i okresie karmienia. W kilku innych schorzeniach należy stosować go pod kontrolą (wchodzi w interakcje z różnymi lekami). Bezpieczna dawka na dobę to 3 łyżki stołowe korzenia lukrecji.

Domowa mieszanka na mokry kaszel: 1 łyżka tymianku, 1 łyżka korzenia lukrecji, 1 łyżka kwiatów dziewanny drobnokwiatowej. Wymieszać zioła i zalać je gorącą wodą. Zaparzać około 10-12 minut pod przykryciem. Odcedzić. Wypić 2 łyżki naparu 2 razy dziennie do godziny 18. Mieszanka działa wykrztuśnie oraz łagodzi chrypkę i wspomaga oczyszczanie dróg oddechowych z zalegającej wydzieliny.

Odwar z korzenia lukrecji – niecałą łyżeczkę korzeni  zalać filiżanką zimnej wody, zagotować pod przykryciem (czas gotowania to 5-7 minut). Następnie odstawić na 15 minut, przecedzić. Na ciepło pić odwar 2 razy dziennie. Łagodzi dolegliwości związane z kaszlem, chrypką, podrażnieniem błony śluzowej gardła oraz przewodu pokarmowego.

Mel Althaeae (miód prawoślazowy) – czyli macerat wodny z korzenia prawoślazu i lukrecji (po 3 części na 40 części wody), cukier: sacharoza 40 części oraz miód 25 części. Rozdrobnione surowce zalać wodą i macerować 48h. Zlać znad osadu, dodać cukier i miód. Ogrzać i zebrać z powierzchni zbędne substancje. Przesączyć i żeby było lege artis uzupełnić do 100g. Bez środka konserwującego zużyć natychmiast na kaszel.

Lukrecja może być stosowana zewnętrznie jako środek przeciwzapalny, pomocniczo w opryszczce i zmianach skórnych.

W Ameryce innego jej gatunku używano jako środka łagodzącego bóle miesiączkowe (ma to uzasadnienie w jej składzie – zawiera izoflawony oraz fitosterole, które mogą także zmniejszać dolegliwości menopauzalne).

W Chinach nadal się nią słodzi potrawy.

Lukrecja wchodzi w skład japońskiej mieszanki o nazwie: „saiboku−to”. Badając jej działanie odkryto, że zawarta w tej roślinie substancja o nazwie glicyryzyna  zmniejszała objawy astmy zależnej od sterydów oraz przyczyniała się do obniżania dawki przyjmowanych leków.

Trwają także badania nad jej wykorzystaniem w leczeniu chorób wątroby.

Zastosowanie w kuchni: Lukrecja znana jest w kuchni od czasów starożytnych, głównie za sprawą jej słodkiego smaku (odkorowanego korzenia). Suszone kawałki korzeni zastępowały cukierki. Dziś do produkcji czarnych cukierków czy karmelków gotuje się nadal korzenie wraz z rozłogami (sok, czarna pasta). W niektórych krajach służy jako dodatek do produkcji piwa.

W Holandii na przykład wykonuje się z niej „słone” cukierki. (z dodatkiem chlorku amonu).

Zastosowanie w kosmetyce: Od pewnego czasu obserwuje się użycie wyciągów z korzenia lukrecji w preparatach kosmetycznych. Saponiny, które zawiera, obniżają napięcie powierzchniowe silnie wiążą wodę. Wyciąg wspomaga nawilżenie i ujędrnianie skóry.

Glicyryzyna wchodzi w skład preparatów do cery łojotokowej (zmniejsza wydzielanie łoju) oraz antycellulitowych (poprawia mikrokrążenie i przepływ limfy).

Wyciąg z korzenia lukrecji ma także właściwości wybielające (przebarwienia, kremy do opalania) i przeciwstarzeniowe (jako przeciwutleniacz ogranicza starzenie skóry).

Dzięki aktywności przeciwbakteryjnej i przeciwgrzybiczej schodzi w skład płukanek i past do zębów oraz kremów pielęgnacyjnych do stóp i dłoni.

Glycyrrhiza znaczy słodki korzeń… W smaku lukrecja jest słodsza od cukru jakieś 50 razy… Zatem, gdy życie nie słodzi czasem… słodka lukrecja przyda się czasem…

Źródła:
Postępy Fitoterapii 2/2012, s. 79-92
A Ratz-Łyko – kosmetyka.edu.pl
D SZUMNY, E SZYPUŁA, M SZYDŁOWSKI… – Dent. Med. …, 2007
G NOWAK, J NAWROT – Herba Polonica, 2009
SZ Rzeźnik, K Kordus i in. – Estetol Med Kosmetol, 2012 – estetologia.pl
A Gryszczyńska, B Gryszczyńska, Z Łowicki, B Opala – 2012
T Wolski, A. Najda – Postępy Fitoterapii – czytelniamedyczna.pl
http://www.food-info.net/pl/products/sweets/liquorice.htm
Matławska I., Framakognozja, 2005.

Trudno jest znaleźć czterolistną koniczynę…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Koniczyna łąkowa, czerwona – surowiec zielarski to głównie ziele, choć zbiera się czasem same kwiaty. Zawiera ciała czynne takie jak: flawonoidy, szczególnie z grupy izoflawonów o działaniu estrogennym. Dzięki temu koniczyna  jest używana w celu łagodzenia objawów menopauzy (suplementy), czasem zaburzeń cyklów miesięcznych. Posiada w swoim składzie także olejek eteryczny, związki fenolowe,  w tym pochodne kwasu salicylowego, karoteny oraz związki mineralne. Ma przyjemny, lekko miodowy zapach.

Zastosowanie w lecznictwie: z kwiatów zebranych w porze kwitnienia i wysuszonych, można wykonać odwar, najlepiej w proporcji 3 łyżeczki surowca na 1 szklankę wody, ogrzać do wrzenia, nie gotować dalej. Pić małymi porcjami przez cały dzień. Odwar wspomaga leczenie stanów zapalnych oskrzeli, przewodu pokarmowego (żołądka i jelit) oraz bywa stosowany pomocniczo w biegunce.

Inhalacje z koniczyny: wykonać odwar jak wyżej i przeprowadzić inhalację z jego użyciem. Można wykonać ją przy schorzeniach układu oddechowego z towarzyszącym kaszlem lub katarem.

Napar oczyszczający: 1 łyżkę kwiatów zalać gorącą wodą i zaparzyć pod przykryciem. Odcedzić i pić jako środek lekko wykrztuśny, odkażający oraz moczopędny. Wspomaga leczenie przeziębień, bolesnych menstruacji i niedokrwistości.

Okłady z naparu: namoczyć gazik w herbatce z koniczyny. Przykładać na bolące miejsca, także na objawy reumatyczne i gośćcowe.

Zastosowanie w kuchni: Roślina należy do gatunków paszowych. Podaje się ją świnkom morskim i innym zwierzętom, gdyż zawiera witaminy: A, B, C, białko, błonnik oraz fosfor i wapń. Poza właściwościami odżywczymi wspomaga trawienie i pobudza wydzielanie soków trawiennych. Ponieważ stanowi źródło błonnika, wspomaga pracę jelit i właściwe wypróżnianie.

Herbatka na trawienie: wykonać napar lub odwar, pić go przed posiłkami w celu zwiększenia wydzielania soku żołądkowego lub po ciężkostrawnych posiłkach. Najlepiej przygotowany napar podzielić na 3 równe części i pić kilka razy dziennie. Warto pamiętać, że herbatka wspomaga przemianę materii.

Ostatnio w kuchni wykorzystuje się kiełki koniczyny ze względu na bogaty skład witaminowo-mineralny (wzmacniający organizm) oraz antyoksydanty (antyutleniacze).

Zastosowanie w kosmetyce: Ze względu na obecność związków fenolowych koniczyna posiada pewne właściwości odkażające oraz dzięki flawonoidom – przeciwzapalne. Garbniki z kolei odpowiadają za efekt ściągający.

W lecznictwie tradycyjnym wykorzystuje się  roztarte liście uprzednio sparzone gorącą wodą. Przykłada się je na ukąszenia owadów, oparzenia, drobne rany i owrzodzenia. przynosi ulgę w świądzie skórnym, łuszczycy i innych schorzeniach dermatologicznych.

Koniczynowa kąpiel: w celu uprzyjemnienia kąpieli wrzucić do wanny z wodą wrzucić 2 garście kwiatów koniczyny.

Napar działa lekko moczopędnie i oczyszczająco z toksyn.

Jak głosiło ludowe porzekadło: kto znajdzie czterolistną koniczynę, temu przyniesie ona szczęście.” Na szczęście” nie od tego ono zależy, bo przyznacie sami, trudno jest znaleźć czterolistną koniczynę…

"Primula", czyli o pierwiosnku nazywanym kluczykiem…

prymula

Pierwiosnek lekarski i wyniosły–  („klucz św. Piotra”). Surowiec zielarski stanowi korzeń i rzadziej używany dziś kwiat. Obydwa zawierają przede wszystkim saponiny triterpenowe w różnych proporcjach (główna to prymulasaponina). W korzeniu obecne są cukry proste oraz olejek eteryczny i fenole, zaś w kwiatach flawonoidy i karoteny. Korzeń  działa silniej wykrztuśnie. Stosuje się go w kaszlu mokrym, w kaszlu z utrudnionym odkrztuszaniem zalegającej wydzieliny oraz pomocniczo w zapaleniu oskrzeli  w przebiegu z suchym kaszlem. Łagodzi także stany zapalne (zawiera salicylany), działa antybakteryjnie oraz rozkurczowo na drogi oddechowe. Powoduje także zwiększone wydalanie moczu. Może być stosowany zewnętrznie w kuracjach dermatologicznych, na stany zapalne w tym dolegliwości reumatyczne i bólowe (medycyna tradycyjna) oraz w celu rozjaśnienia cery. Niegdyś był rośliną uprawną na szerszą skalę. Aktualnie podlega częściowej ochronie.

Zastosowanie w lecznictwie: Dawka lecznicza dla korzenia  to 0.5g-1.5g na dobę w formie naparu z surowca do picia.

Ziółka wykrztuśne (Napar): pół łyżeczki/1 łyżeczkę surowca zalać 1 filiżanką gorącej wody, zaparzyć pod przykryciem, odcedzić. Pić kilka razy dziennie do godziny 18.00. Stosować w zapaleniu krtani, gardła, nosa. Wspomagająco w zapaleniu oskrzeli i astmie.

Podobne właściwości posiada napar z kwiatów pierwiosnka. Ma nieco łagodniejszy smak i mniejsze działanie drażniące.

Nie mogą go zażywać kobiety w ciąży oraz osoby uczulone na salicylany. Uważać powinny osoby stosujące leki przeciwzakrzepowe oraz leczące się na wrzody.

Odwar: pół łyżeczki suszonych rozdrobnionych korzeni pierwiosnka zalać 1 filiżanką wody i zagotować do wrzenia, gotować jeszcze kilka minut, odcedzić i pić 2-3 razy dzienne. Odwar działa wykrztuśnie i napotnie. Stosować przy przeziębieniu. W przypadku z odwaru kwiatów użyć podwójnej ilości surowca.

Niektórzy sporządzają także z niego nalewkę na 70% alkoholu w proporcji surowca i alkoholu 1:5.  Nalewkę popija się na kaszel podobnie jak napar.

Herbatka przygotowana jak wyżej może być stosowana do użytku zewnętrznego jako płyn do przemywania zmian skórnych oraz na stany zapalne. Z odwaru wykonuje się okłady na rany.

Domowe zastosowania pierwiosnka to leczenie bólów migrenowych i reumatyzmu.

Działania niepożądane po dużych dawkach: nudności, wymioty, podrażnienia przewodu pokarmowego, alergie.

Zastosowanie w kuchni: Kwiaty pierwiosnka są jadalne. Dodaje się  je do wiosennych sałatek oraz można przystroić nimi zupę. Świeżymi płatkami wzbogaca się wina i dżemy. Wino z pierwiosnka podobno poprawia krążenie…

Mnie osobiście podobają się bardzo wypieki przystrojone pierwiosnkiem, nawet z lukru:)

Młode liście dobrze komponują się z sałatą oraz mniszkiem lekarskim.

Kwiaty zachowuje się smażąc je w cukrze.

Zastosowanie w kosmetyce:  Płyn do przemywania: Wykonać napar, zamoczyć w nim wacik i przemywać chorobowo zmienione miejsca: wypryski, stany zapalne skóry, oparzenia w tym słoneczne oraz przebarwienia. Cera staje się jaśniejsza i bardziej promienna.

Pierwiosnek uznawany był kiedyś za kosmetyk, który przywróci urodę każdej kobiecie…

Pierwiosnek- zwiastun wiosny, pierwszy obudził się po zimie i oznajmił, że czas na wiosenne porządki. Teraz rozkwitł  już w pełni. To znaczy, że i wiosna na dobre zagościła u nas:)

By znów pachniało lasem…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Olejek świerkowy – pozyskiwany jest z igieł świerku. Zawiera w swoim składzie związki o budowie terpenowej takie jak: pineny, kamfen, borneol, linalol, limonen i inne. Posiada właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwzapalne. Może być stosowany do użytku zewnętrznego w formie inhalacji lub do wewnątrz w rozcieńczonej formie.

Zastosowanie w lecznictwie: Obok właściwości odkażających olejek posiada także działanie przeciwbólowe. Można go stosować do  masażu w bólach reumatycznych, nerwobólach, po urazach, na stłuczenia.

Dziś wypróbowałam to działanie na sobie: zmieszałam go z olejem z czarnuszki w stosunku 1:1 i wmasowałam w bolący bark. Świetnie rozgrzewa i zmniejsza reakcję bólową.

Można sporządzić z niego  inhalację na górne drogi oddechowe. W tym celu można użyć kominka aromaterapeutycznego i dodać kilka kropel zapachu świerkowego lub do miseczki z gorącą wodą. Można zastosować go przy katarze, stanach zapalnych zatok, bólu głowy lub kaszlu z trudną do odkrztuszenia wydzieliną. W swojej domowej praktyce często łączę różne olejki. Olejek świerkowy w działaniu uzupełnia olejek tymiankowy i eukaliptusowy w stosunku do zwalczania objawów grypy i przeziębienia.

Olejki eteryczne mają to do siebie, że działają szybko i wmasowane w klatkę piersiową lub wdychane niemal natychmiast ułatwiają odkrztuszanie.

Olejek świerkowy może być zażywany do wewnątrz. Jednak dobrze, gdy jest odpowiednio podany, na przykład na miodzie. Podobnie jak inhalacje ułatwia odkrztuszanie. Niektóre zawarte w nim związki poprawiają wydzielanie żółci. W kilku preparatach leczniczych używa się ich w leczeniu małych kamieni nerkowych, czyli tak zwanego piasku nerkowego. Do domowego użycia zalecałabym dodać go do letniej herbaty lub kompotu. Należy używać go 3 razy dziennie w ilości nie przekraczającej 1 ml.

Zastosowanie w kuchni: Olejek świerkowy wnosi do domu zapach lasu. Poza aromatycznymi właściwościami nie zdarzyło mi się zastosować w innym celu.

Zastosowanie w kosmetyce: Zimowa kąpiel rozgrzewająca: do wanny z ciepłą wodą wrzucić kilka gałązek rozmarynu i wlać kilkanaście kropel olejku świerkowego. Zanurzyć się w niej na 10 minut. Kąpiel relaksuje i rozgrzewa, co przydaje się w zimowe wieczory.

Masaż stóp pobudzający krążenie: do miseczki wlać olej z nasion wiesiołka lub olej lniany (może być oliwa) i dodać 5 kropli na 2 łyżki stołowe oleju. Wmasować w stopy energicznie i okrężnymi ruchami. Masaż poprawia ukrwienie stóp i działa miejscowo rozgrzewająco.

Peeling na zimne stopy: 1 łyżkę zmielonej kawy wymieszać z 1 łyżką miodu. Dodać 2 ml olejku świerkowego i wymieszać w garnuszku. Nałożyć na mokre stopy i wmasować. Spłukać ciepłą wodą i osuszyć ręcznikiem.

Przeciwwskazaniem do stosowania olejku jest alergia, ciąża oraz nie stosuje się u małych dzieci.

Domowa kąpiel z dodatkiem kilku kropel olejku działa odstresowująco i poprawia samopoczucie.

Zapalony kominek, po 2 krople olejku świerkowego i cytrynowego… i znów zapachniało lasem….

Picea abies